Listopad 2007 - Gran Canaria

0

Maspalomas
Playa de Maspalomas
Playa del Ingles

Maspalomas - Roque Nublo - Teror -Firgas - Agaete - Anden Verde - Puerto de Mogan


Roque Nublo (Palec Boży) to charakterystyczny monolit widoczny z daleka, najbardziej znana skała na całej wyspie. Wejście zaczyna się bardzo łagodnie i spokojnie, u podnóża góry myślisz, że wejście na szczyt zajmie 15 minut... Nic mylnego, ściezka na szczyt wije się, zakręca, wznosi i opada. Cała trasa w najkrótszej wersji zamuje 45 minut. Szlak prowadzi również obok mniejszej skały El Fraile (Mnich), która rzeczywiście przypomiona modlącego się mnicha. Roque Nublo ma wysokośc 65 metrów i z bliska wydaje się znacznie większy, niż patrząc z daleka. Wejście na sam wierzchołek wymaga bardzo dobrych umiejętności wspinaczkowych i bardzo mocnych mięśni brzucha :) Widok zapiera dech w piersiach... Ogromna czasoprzestrzeń.

Z Roque Nublo udaliśmy się zwiedzić Teror - "mała Częstochowa". Urocze, małe miasteczko z białymi domami z fantastycznymi, rzeźbionymi balkonami. Prawdziwe cuda. Główna ulica kończy się placem przed bazyliką Matki Boskiej Sosnowej. Uwaga! Chcieliśmy wejść do środka bazyliki przez główne drzwi, zgodnie z informacją w przewodniku musieliśmy poczekać godzinę do otwarcia. Po godzinie i nastu minutach okazało się, że dla zwiedzających jest boczne wejście do bazyliki! Bazylika swoją nazwę zawdzięcza obajawieniu Matki Boskiej na gałęziach sosny w XV w. Miejsce warte zobaczenia!

Następnym przystankiem w trasie po Gran Canarii była miejscowość Firgas - słynna z wód mineralnych. W centrum miasta znajdują się Paseo de Gran Canaria czyli długie schody ze sztucznym wodospadem pośrodku i rzędem kolorowych, wykładanych fajansowymi płytkami ławek wzdłuż jednej ściany. Każda ławka jest poświęcona jednemu z 21 miast na Gran Canarii - przedstawia jego herb oraz sceny z codziennego życia. Bardzo przyjmne miejsce, mozna posiedzieć na kafelkowej ławce i opalić twarz :)

Po Firgas nastał czas obiadu - gdzie by tu zjeść coś dobrego, rybnego i świeżego? Oczywiście w jednym z największych portów Agaete. Patrząc na odpływający prom na Teneryfę, zajadaliśmy się papas arrugadas (małe ziemniaczki pokryte skorupką soli), krewetkami i innymi smakołykami. Było pysznie.

0 komentarze:

Prześlij komentarz